czwartek, 29 czerwca 2017

Dlaczego w fotografii krajobrazowej warto używać filtrów polaryzacyjnych?

Fotografia krajobrazowa bywa niezwykle wymagającą dziedziną sztuki. W wielu przypadkach udane
zdjęcie jest uzależnione od światła, pory roku, pogody, godziny, techniki czy doświadczenia i umiejętności samego fotografa. Nie do rzadkości należą sytuacje, iż fotografowane niebo jest blade (zamiast błękitne), woda jest podobna do kałuży, a piasek na słonecznej plaży w niczym nie przypomina oryginału. Jak temu zapobiec? Z własnego doświadczenia wiem, iż skutecznym rozwiązaniem tych problemów jest zastosowanie filtrów polaryzacyjnych.

Filtry polaryzacyjne - jak sama nazwa wskazuje - polaryzują światło, czego efekty są widoczne przede wszystkim w słoneczne dni. Dzięki swoim właściwościom są one przydatne zwłaszcza w fotografii krajobrazowej, która - ze względu na swoją specyfikę - wymaga specjalnych zabiegów. Dlaczego filtry polaryzacyjne są tak przydatne w fotografowaniu pejzaży? Otóż posiadają one kilka podstawowych zalet, do których należy zaliczyć:


  • przyciemnianie nieba (co wpływa na uwidocznienie kontrastu pomiędzy nim a a chmurami), 
  • redukcja odblasków z wody (co pozwala na poprawienie jej kolorytu i ukazanie elementów znajdujących się pod jej powierzchnią - na przykład wodorostów, ryb bądź kamieni), 
  • minimalizowanie odblasków z szyb (na przykład samochodowych lub wystawowych), 
  • poprawa nasycenia i kontrastu zdjęcia. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż filtry polaryzacyjne redukują tak zwane przepalenia, które pojawiają się na zdjęciach robionych w ostrym słońcu. 


Jednocześnie należy pamiętać o tym, iż filtr polaryzacyjny nie powinien być nakładany na stałe, a jedynie okazjonalnie. W niektórych przypadkach założenie tego rodzaju filtru może powodować konieczność otwarcia przesłony, zwiększenia czułości lub wydłużenia czasu ekspozycji.